SNTR

Reforma psychiatrii dzieci i młodzieży – uwagi do spotkania w Senacie w dniu 6.03.2023

Przekazujemy podsumowanie dyskusji toczących się w gronie Zarządu na temat psychiatrii dzieci i młodzieży.

Doceniamy działania związane z wprowadzeniem reformy w zakresie psychiatrii dzieci i młodzieży.
Niemiej jednak doświadczenia ostatnich lat pokazują, że reforma nie poprawiła sytuacji tych pacjentów młodzieżowych, którzy ze względu na nasilenie i złożoność obrazu klinicznego, współchorobowość, skomplikowany kontekst rodzinny i społeczny wymagają leczenia obejmującego intensywne oddziaływania psychoterapeutyczne w połączeniu z leczeniem farmakologicznym a:
– nie kwalifikują się do leczenia w ramach oddziału dziennego (II [poziom referencyjny) lub stacjonarnego (III poziom referencyjny)
– lub je zakończyli i wymagają dalszej kontynuacji terapii
– lub nie uzyskali poprawy na I poziomie referencyjnym.
Stąd widzimy konieczność:
– Organizowania na II poziomie referencyjnym, obok poradni diagnostycznej i oddziału dziennego, zespołów psychoterapeutycznych prowadzących ambulatoryjną psychoterapię (rodzinną, indywidualną, wielorodzinną) i leczenie farmakologiczne.
Leczenie w.w. pacjentów wymaga od personelu specjalistycznej wiedzy, doświadczenia klinicznego i intensywniejszej superwizji.
Organizowanie zespołów psychoterapeutycznych na II poziomie referencyjnym byłoby to postulatem, bo nie każda instytucja aktualnie dysponuje doświadczonym zespołem, ale wyznaczałoby to kierunek pożądanych zmian, stwarzając realną szansą na poprawienie sytuacji w psychiatrii dzieci i młodzieży poprzez uelastycznienie systemu leczenia, odciążenie oddziałów stacjonarnych, zapewnienie długofalowej opieki.
Doceniamy że, w odpowiedzi na wnioski środowiska, Ministerstwo Zdrowia planuje wprowadzanie, na II poziomie, programów specjalistycznych obejmujących leczenie zaburzeń odżywiania oraz leczenie pacjentów młodzieżowych o nieprawidłowym rozwoju osobowości. Jest ważny krok, ale jak dotąd formy te nie są uwzględnione w opracowanych standardach i rekomendacjach dla instytucji II poziomu referencyjnego. Ponadto postulujemy, aby poza tymi programami specjalistycznymi dostępna była ambulatoryjna oferta psychoterapeutyczna dla trudno leczących się pacjentów o innej, niż wymienione, symptomatologii np. depresyjnej czy obsesyjno-kompulsyjnej.
Nasze uwagi dotyczą również funkcjonowania placówek z I poziomu referencyjnego:
Wprowadzenia superwizji jako standardu pracy również na tym poziomie.
Wprowadzenia możliwości przedłużenia, w uzasadnionych klinicznie
przypadkach, według określonych kryteriów terapii indywidualnej ponad 75
godzin.
Stworzenie możliwości udzielania wsparcia psychospołecznego dla rodzica w sytuacji, kiedy dziecko przebywa na leczeniu szpitalnym np. na oddziale psychiatrycznym zamkniętym. W tym momencie psychoterapeuci, psychologowie z I poziomu nie mogą udzielać wsparcia rodzicom dzieci, które przebywają na oddziale. (W praktyce terapeuci są z rodzicami w kontakcie i prowadzą wspierające rozmowy, np. żeby nie wypisać dziecka na żądanie).
Uznanie zasadności i konieczności dostępu do lekarza psychiatry również w ośrodkach I poziomu referencyjności.
Konieczność modyfikacji przepisu dotyczące udzielania świadczeń osobom uczącym się. Niektórzy z naszych pacjentów po ukończeniu szkoły średniej nie kontynuują edukacji, bo np. robią sobie przerwę roczną, nie zdali matury itp. Zgodnie z przepisem nie mogą mieć udzielanego świadczenia. W dokumentacji terapeuci muszą poświadczać, że widzieli legitymację. Ten przepis uniemożliwia uzyskanie wsparcie przez młodego człowieka w kryzysie, np. po niezdanej maturze, wypadnięciu z systemu edukacji.
Wniosek o większą elastyczność w formułowaniu zaleceń urzędowych dotyczących racy psychoterapeutycznej. Przykładem jest sztuczny zapis – terapia środowiskowa co 5 wizyta w środowisku – nie da się tego tak zrobić, są
takie rodziny, które sobie nie tego życzą. Nie zawsze jest potrzeba, aby dokładnie 5 wizyta była w środowisku.
Istniejące aktualnie wyliczenia czasowe dotyczące wizyt nie sprawdzają się w praktyce – pierwsza wizyta 80 minut, kolejne 60 minut. Utrudnia to pracę tworząc sztuczne ramy niedopasowane do potrzeb rodziny.
Uznanie, że również dla osób zatrudnionych w placówkach w formie działalności gospodarczej – superwizje, konsylia, spotkania kliniczne zespołu są ujęte jako godziny płatne na rzecz pacjenta. Ważne, jeśli superwizje są
umieszczone w standardach I poziomu, aby również były płatne, ponieważ jest to praca.
– Ujęcie w ustaleniach sposobu finansowania szkoleń osób pracujących dla NFZ, realizujących zadania Ministerstwa Zdrowia.